Jak narodziła się moja pasja…

Magda Bajer

Uwielbiam być zakochana, a Ty? Te motyle w brzuchu, ta ekscytacja kiedy możesz zobaczyć, dotknąć, poczuć i być. Tak właśnie czułam, kiedy pierwszy raz usłyszałam o SUP Jodze. Potem przez chwilę wizualizowałam, wyobrażałam, marzyłam, aż w końcu stanęłam na desce…i  poczułam to kołysanie, usłyszałam swój oddech, bicie serca i tak rozpoczęła się moja przygoda. Miłość, która nie tylko trwa do dziś, ale też mam tę niezwykłą przyjemność dzielenia się nią z innymi. Zapraszam Cię do wspólnej praktyki jogi inspirowanej naturą. 

Doświadczenie

Magda praktykę jogi rozpoczęła w Manchesterze. Tam też trafiła na Ashtangę i od razu poczuła, że ten system ma w sobie coś magicznego i postanowiła go zgłębić, kończąc kurs nauczycielski w Samahita Retreat na Koh Samui, w Tajlandiii. Niedługo po tym odkryła SUP Jogę, i to właśnie joga na wodzie stała się jej pasją i stylem życia. Zaczęła się od praktyki w angielskiej krainie, na zimnych wodach manchesterskich kanałów i walijskich bajkowych jezior by później trafić na prawie dwa lata na Sri Lankę, do kraju niekończącego się lata, gdzie z powodzeniem prowadziła szkołę SUP jogi, propagując ten styl wśród adeptów jogi i pasjonatów wody. Dziś, wracając do kraju, jej misją jest dzielenie się wiedzą i miłością do jogi na wodzie w Polsce i zabranie w tę ekscytującą podróż pracy z ciałem i umysłem, tych którzy chcą spróbować czegoś ekscytującego i nowego.

Magda jest certyfikowanym nauczycielem jogi, SUP Jogi i Stand Up Paddleboardingu. W 2021 roku stworzyła w Katowicach, pierwsze w Polsce miejsce dedykowane praktyce jogi na wodzie.

Z życia czerpię garściami…

Delfina Glapińska

Delfina dołącza do naszego teamu serwującego błogą jogę na wodzie w tym sezonie.

Delfina mówi o sobie tak:

Jestem bliźniakiem, dzieckiem słońca, które najbardziej ukochało sobie wiatr, przynoszący zmiany i nadający pęd do działania. Jestem światłolubnym stworzeniem, które uwielbia otwarte przestrzenie, a mój dom skąpany jest w zieleni.

Pełnię wolności odkrywam w podróżach autostopem, w tańcu i w śpiewie. Jeśli taniec to intuicyjny (choć kocham swinga, a tango w Argentynie wciąż mi się marzy), a jeśli śpiew to białym głosem. Jest potężny, pierwotny i odarty z blichtru. Od kilku lat śpiewam w Bytomskim Kolektywie Śpiewaczym tradycyjne pieśni słowiańskie.

Joga natomiast od lat gości w moim sercu, właściwie już nie tyle gości, co po prostu jest pełnoprawnym jego mieszkańcem. Zafascynowało mnie, jak wpływa na moje samopoczucie, jak dużo daje radości, lekkości, a z czasem też skupienia i wyciszenia. Moja podróż jogowa trwa, a ja zagłębiam się w ten świat coraz bardziej… 

Z życia czerpię garściami i jestem wdzięczna za tyle piękna, które nas otacza!